Psy są nie tylko częścią mojego życia – od 27 lat są jego centrum i najgłębszą pasją. Specjalizuję się w pracy z psami trudnymi, w tym z rasami postrzeganymi jako agresywne. Mam doświadczenie zdobyte w schronisku „Promyk”. Prowadziłam również dom tymczasowy i hotel dla psów.
Obecnie organizuję szkolenia z pozorantem oraz zajęcia z obrony sportowej połączone z posłuszeństwem. W pracy łączę wiedzę, praktykę i głębokie zrozumienie psiej psychiki.
Do każdego psa podchodzę indywidualnie, z empatią i szacunkiem do jego historii. Nie używam przemocy ani przymusu. Moim celem jest odbudowanie poczucia bezpieczeństwa i relacji opartej na zaufaniu – nie tylko u psa, ale także u jego opiekuna.
Na co dzień mieszkam z trzema sukami, które żyją razem w pełnej zgodzie – bez klatek, bez dominacji, w atmosferze wzajemnego zrozumienia. To dla mnie dowód, że można stworzyć stabilną, spokojną przestrzeń nawet w najbardziej wymagających warunkach.
Wiem, jak trudne bywają codzienne wyzwania z psem, który sprawia problemy. Wiem też, że jest na to sposób – mądry, skuteczny i oparty na relacji. Jeśli szukasz osoby, która nie ocenia, lecz wspiera – z pasją, doświadczeniem i pełnym zaangażowaniem – zapraszam do kontaktu.
To jest Sparta – moja 12-letnia pit bullka, red nose z krwi i kości. Mimo swojego wieku nadal ma w sobie tyle energii, że mogłaby bawić się bez końca. Przeszła dwa skręty żołądka, a dalej biega, szczeka i cieszy się życiem, jakby nic się nie stało. Jest totalnie humorzasta – raz przytulak, raz obrażona na cały świat. Fochy to jej specjalność. No i gada… oj, jak ona potrafi „rozmawiać”! Szczeka, marudzi, komentuje – jakby miała coś ważnego do powiedzenia w każdej chwili. Ale za to kocham ją jeszcze bardziej. To mój charakterek na czterech łapach.
Atena to moja rakieta na czterech łapach. Ma w sobie tyle energii, że spokojnie mogłaby startować na olimpiadzie – i jeszcze zostawiłaby wszystkich w tyle. Jej największa miłość? Piłeczki. Gdy tylko zobaczy, że sięga się po jedną, już jest w trybie turbo. Biega tak szybko, że czasem aż trudno ją złapać wzrokiem. To pies, który nigdy nie ma dość, zawsze gotowa do akcji. Ma przy tym ogromne serducho i potrafi rozbawić mnie do łez. Jest niesamowita – codziennie przypomina mi, jak wygląda czysta radość.
Troja to moja najmłodsza, ale zdecydowanie najspokojniejsza z całej trójki. Ona nigdzie się nie spieszy. Najchętniej po prostu leżałaby na trawie i patrzyła w dal, jakby myślała o czymś bardzo ważnym. Na spacerach często muszę ją lekko poganiać, bo w jej świecie wszystko dzieje się powoli. No, chyba że wyczuje kreta – wtedy wstępuje w nią mały dziki zwierzak i potrafi kopać jak szalona. Poza tym to największy przytulak, jaki istnieje. Mogłaby się wtulić i nie ruszać godzinami. Taka właśnie jest moja Troja.
Nie musisz mieć wszystkiego poukładanego. Wystarczy, że chcesz. Pomogę Ci spojrzeć na psa inaczej – z empatią, a nie przez pryzmat problemu.
Indywidualne podejście, praca z psami trudnymi, relacja oparta na zaufaniu.
gdańsk